sobota, 4 maja 2013

Witam Serdecznie

Blog poświęcony Dramione
Mam nadzieje, że się spodoba

zainspirowałem się blogami:

Prolog

rozdział zawiera materiał dla pełnoletnich
czytasz na własną odpowiedzialność



          Draco szybko zbliżył się do dziewczyny. Jej włosy tak ładnie pachniały.
  -  Chodźmy do mnie  -  powiedział.
          Dziewczyna nie miała nic przeciwko temu. Blondyn był zabójczo przystojny i nie można by było mu odmówić. Zresztą co takiego może się stać? Nic się nie stanie! A na pewno będzie cudownie, w głębi duszy oboje tego pragnęli. Od tak dawna na to czekała...  By być razem z nim.
          Z innymi to nie to samo. Malfoy wiedział że ta dziewczyna jest wyjątkowa, z nikim tak wspaniale nigdy wcześniej się nie dogadywał. Nikt go tak nie rozumiał jak ona.
          Poprzednie dziewczyny jego może i były ładne...  czy seksowne...  ale ona jeszcze na dodatek była taka odważna. To ideał prawdziwej kobiety.
          Nigdy by nie pomyślał, że można by było ją wykorzystać. Wie, że już raz się jej to przytrafiło...  On jej tego nie zrobi.
          Stanęli w pokoju Ślizgona. Nikogo nie było, ani Crabbe'a Goyle'a, Blaise'a...  To dobrze dla niego. Nikt im nie przeszkodzi...  Nareszcie poczuje się szczęśliwy.
  -  Chcesz to zrobić sam?
          Dziewczyna wskazała na swoją bluzkę. Chłopak tylko przytaknął. Zbliżył się do niej i jedną ręką pogładził po twarzy. Ujął ją mocno w swoje ramiona, a był umięśniony. Jego uścisk był stalowy, ale to tylko działało podniecająco na dziewczynę.
          Pocałował ją namiętnie po raz pierwszy, drugi, trzeci...
  -  Draco  -  szeptała.
          Chłopak trzymał ją w tali, ale zjechał jedną ręką trochę niżej. Drugą ręką pieścił jej policzek, później szyje, aż zatrzymał się na piersi.
  -  Boskie...
          Ona się tylko uśmiechnęła. Całował ją po szyi, a jedną ręką dotykał jej piersi. Powoli sięgnął po bluzkę i ściągnął ją. Dziewczyna zrobiła to samo z jego. Nie wypuszczał jej z objęć i powoli rozpiął jej zamek ze spodni.
          Oboje byli już tylko w samej bieliźnie. Chłopak nachalnie całował ją, a rękami dotykał całego jej ciała. Szyi, brzucha, piersi...
  -  Dalej Draco  -  nalegała dziewczyna.
          Wziął ją w ramiona i przeniósł na jedno z łóżek. Ułożył się na niej i ponownie zaczął całować. Najpierw usta, później szyja i na końcu piersi...
          Dziewczyna cała była rozpromieniona. Była taka szczęśliwa. Tak samo jak on. Sięgnęła do jego bielizny.  Chłopak zrobił to samo. Najpierw powoli obcałował jej piersi, oczywiście jednocześnie dotykając ich rękoma i odpiął jej biustonosz.
          Dziewczyna przyjemnie zamruczała, chłopak uśmiechnął się.
          Pozbyli się oboje resztek ubrań. Chłopak całował ją po szyli i pieścił jej piersi. Dziewczyna przejeżdżała palcem po jego plecach. Chłopak powoli pocałował ją w usta później językiem zaczął przemierzać po jej klatce piersiowej. Był coraz niżej i niżej...
  -  Po prostu to zróbmy Draco....
          Nie wahał się ani na moment. Patrzyli sobie w oczy w tej pięknej chwili. Wszystko było idealnie, bo byli razem. Draco był był zadowolony.



chciałem przedstawić jakiego typu będzie to opowiadanie
mam nadzieje, że się spodobał Prolog :)
wiem, że krótki, ale postaram się zrobić dłuższe rozdziały później